nuclearts.pl

nuclearts.pl – dom, uroda, zakupy, lifestyle

dziecko a komputer
Dziecko

Dziecko a komputer – da się dzisiaj wychować dziecko prawie bez komputera?

Nie unikniemy dzisiaj całkowitego odstawienia dziecka od komputera. Czasem nawet zadanie domowe wymaga zajrzenia do Internetu lub stworzenia grafiki albo prezentacji.

Tymczasem specjaliści przestrzegają przed nadmiarem tego urządzenia w życiu dziecka. Warto jednak odróżnić „nadmiar” od rozsądnego użytkowania.

Żadne pokolenie nie jest do końca gotowe na postęp

Nasi dziadkowie byli zdegustowani, że można czerpać rozrywkę z siedzenia przed telewizorem godzinę lub dwie dziennie i to w czasach, kiedy mieliśmy jeden, a później tylko dwa kanały telewizyjne.

Później rodzice twardo gonili pociechy sprzed telewizora, gdy niemal codziennie młodzież miała jakieś ulubione programy, czy serial.

Wreszcie my – dzisiejsi rodzice, zwłaszcza po 30 i 40 – musimy czasem „siłą” odrywać dzieci od tabletów, smartfonów i komputerów.

Faktem jest, że od lat 50. XX wieku technika związana z życiem codziennym poczyniła tak szybki i ogromny postęp, że nic dziwnego, że każde pokolenie gubi się w nowościach i nie podoba mu się, że aktualne dzieci i młodzież żyją już zupełnie inaczej, niż ich rodzicach, o dziadkach nie wspominając.

A jak dzieci widzą rodziców?

Są takie zawody, które wymagają wykonania sporej liczby zadań właśnie przy pomocy komputera oraz Internetu. Dziecko wie więc, że rodzic pracował na komputerze w pracy i robi to jeszcze przez kilka godzin w domu. Jak dodać do tego spędzanie wolnego czasu w sieci przez dorosłych, dzieci widzą, że użytkowanie komputera przez większość dnia to nic nadzwyczajnego

W problemie dziecko a komputer jedną z najtrudniejszych rzeczy jest nauka dziecka, kiedy warto z tego urządzenia korzystać, a kiedy lepiej nie.

Młodzi biorą przykład ze starszych

Taka jest prawda. Jeżeli rodzic czegoś wymaga od dziecka, nie powinien działać wbrew swoim wymaganiom. Np. ograniczając użytkowanie komputera przez dziecko w czasie wolnym, sam powinien dać mu dobry przykład i pokazać, że takie podejście jest możliwe.

Widzą uzależnienie u dzieci, a u siebie nie?

Niestety, kiedy mówi się o uzależnieniu młodych ludzi, wręcz dzieci od komputera czy telefonu, często zapomina się o analogicznym uzależnieniu u dorosłych z ich otoczenia. Wszak uzależnienia często dotyczą w ten czy inny sposób całych rodzin. Oczywiste jest to w przypadku alkoholu i narkotyków, dlaczego więc wciąż się zapomina o tym w przypadku komputerów i Internetu?

Tutaj problem ma też nieco inny wymiar: produkt, od którego ktoś jest uzależniony jest cały czas obecny w domu i czasem musi być, bo rodzina go potrzebuje do pracy i szkoły.